czwartek, 7 czerwca 2012

Całkiem męskie kluski śląskie

Dziś to Jotek robił obiad.
Postawił na kluski śląskie, które ja kocham, a Jotek robi :-)
Wyszły pyszne, o idealnej konsystencji i w ilości hurtowej, dlatego zarówno talerze jak i zamrażarka pękają dziś w szwach.




Potrzebujemy:

ziemniaki - 2,5kg
mąka ziemniaczana - 0,5kg
jajko - 2 małe

I do dzieła:
Obrane ziemniaki gotujemy do miękkości. Mielimy w maszynce lub tłuczemy na miazgę (wersja dla osób chcących pozbyć się odrobiny stresu :))
Do dużego garnka lub miski wkładamy zmielone ziemniaki i dzielimy je na 4 części. Wykładamy jedną część, zasypujemy puste miejsce mąką ziemniaczaną, wbijamy jajka, wkładamy znów część ziemniaków, które wyłożyliśmy i.. ugniatamy ciasto.
Formujemy kluseczki i palcem robimy w nich dziurki.

Zagotowujemy osoloną wodę, wrzucamy kluski i po wypłynięciu gotujemy jeszcze ok. 2-3 minut.
Podajemy z ulubionym sosem.


Smacznego!

P.S. Jeśli chodzi o kluski śląskie to każdy musi sam dojść do perfekcji w robieniu ich. Niektórzy nie dodają jajka, inni dodają jedno, a jeszcze inni samo żółtko. To sprawdzony przepis, ale jak najbardziej zachęcam do wariacji na jego temat! :-)





Przepis dodaję do tej durszlakowej akcji:

5 komentarzy:

  1. Jotek, jak widzę, w pełni kluskowej formy! całe wieki nie jadłam śląskich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :)
      To zachęcam do zrobienia - wcale nie są trudne, a są pysznościami tradycyjnej kuchni :-)

      Usuń
  2. jak ja lubie :) z sosikiem :)mmmmm :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam idealny sposób na proporcje klusek! ziemniaki dzielimy na 4 równe części (na środku miski z ziemniakami rysujemy krzyżyk) i 1/4 ziemniaków wyciągamy rękoma. W to miejsce nasypujemy mąkę, dajemy jajko! Działa idealnie!

    OdpowiedzUsuń